Kolor magii - zwiastun i recenzja filmu fantasy o czarodziejach

kolor magii gif, colour of magic gif
Tym razem na chwilę odchodzimy od tematu heroic fantasy, po to by przedstawić wam nieco bardziej humorystyczne podejście do gatunku. Terry Prattchet i jego oryginalny świat dysku nie doczekały się jeszcze premiery na dużym ekranie, ale doskonale radzą sobie na małym. Zapraszam do przeczytania recenzji

Czarodziej Rincewind (David Jason) jest zakałą niewidzialnego uniwersytetu , zostaje z niego wydalony przez swój brak postępu. W tym czasie przybywa do miasta Dwu-kwiat (Sean Astin) - pierwszy turysta w świecie dysku. Przypadkowo wpadają na siebie, tak zaczyna się ich wspólna przygoda, która mimo iż pozornie chaotyczna prowadzi ich wprost ku uratowaniu świata dysku przed ambitnym acz zmierzającym do celu po trupach (dosłownie) czarodziejem Trymonem (Tim Curry)

Do napisania niniejszej recenzji skłonił mnie niesamowity klimat tego filmu. Nie mówię już o klimacie fantasy jako takim, ale o przedstawieniu świata dysku. Ktory znacznie się różni od świata przedstawionego w książkach tolkiena czy innych. Najbardziej, choć nie tylko ze względu na humorystyczne i "lekkie" podejście do klimatu. Zabawnym faktem jest, że choć porównania  Władcą pierścieni są be sensu, to jednak coś je łączy. Mianowicie w obu filmach gra Sean Astin (Sam Gumgee we władcy pierścieni).
Fabuła filmu została stworzona z dwóch opowieści (nomen omen pierwszej i drugiej) w świecie dysku mianowicie Kolor magii i Blask fantastyczny. W porównaniu do książek wiele wątków zostało uproszczonych a niektóre zmienione bądź w ogóle usunięte, trochę szkoda bo jednak co oryginał to oryginał. Podczas kręcenia filmu na planie obecny był pan Pratchett, więc tak czy inaczej i tak wszystko wyszło od niego.

Z Kolorem magii nie sposób się nudzić, bohaterowie przemierzają świat dysku nieustannie wpadając w wir toczących się wydarzeń,. Dwu-kwiat i Rincewind odwiedzają Ankh Morpork,  magiczny Wyrmberg, tajemnicze miasto na skraju dysku - Krull i wiele innych malowniczych miejsc. A jest co oglądać. Większość scen w plenerze jest nakręconych w malowniczej Walii. Atutami na pewno są kreacje aktorskie, kostiumy oraz casting Chyba najlepszy jest David Jason,jako nieudacznik Rincewind,  chociaż Tim Curry, również daje imponujący występ jako złowieszczy mag Trymon
Kolor magii przedstawia nam trzy punkty widzenia.  jednej strony pozytywnie nastawionego do zycia i przygód, otwartego dwu-kwiata, z przeciwległej strony strachliwego, i zachowawczego Rincewind`a.A na trzeciej pozycji, podstępnego i pragmatycznego Trymona, który choć jest w tym filmie antagonistą to jego postawa nie jest pozbawiona sensu i logiki.
Jak na produkcje telewizyjną, kolor magii wprost ocieka akcją, efektami i przygodą, wszystko jest dopracowane w szczegółach. Efekty może i są trochę "telewizyjne" ale ratują się gustownym wykonaniem.
Koleny plus jest za humor. Kolor magii obfituje w parodie, choć przez młodszych widzów moze nie być tak postrzegany, to starszy z pewnością zauważy satyrę fantasy, choćby w postaci Cohena Barbarzyńcy.. oprócz tego dobrze "sprzedaje" Pratchettowskie poczucie humoru.

Na zakończenie recenzji powiem, że Kolor magii to film fantasy szczególnie udany, i dobrze ukazujący Świat dysku. Jest to dobry film który można obejrzeć w gronie rodzinnym nie zanudzając się na śmierć. Saruman poleca :)


+ humor
+ rozmach
+ Udana adaptacja świata Pratchett`a

- to tylko produkcja tv nie spodziewajcie się cudów FX

Oceny: FilMistrz 7.5/10 IMDB: 7.1 Rotten Tomatoes 68%

zwiastun  w serwisie Youtube


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz