Grupa badaczy zostaje wysłana na odległą planetę Arkanar, która bardzo przypomina ziemię, zwłaszcza że wyewoluowali na niej ludzie. Niestety wciąż tkwią na etapie ludzkiego średniowiecza. Don Rumata (Leonid Yarmolnik) - jest jednym z badaczy z ziemi, który ma za zadanie obserwowanie i oczekiwanie na ich intelektualne oświecenie, jednak pod żadnym pozorem nie wolno mu ingerować w obcą kulturę. Tym gorzej że w, pobliżu rozwija się zakon "szarych" którzy nastają na życie wszelkich "myślących" istot. Don Rumata musi podjąć trudną decyzję..
Żeby nie odbiegać od tematu dziwnych, i oryginalnych filmów fantasy. Chcę wam przedstawić film, na który natknąłem się przypadkowo , i po seansie postanowiłem wam zaprezentować. Jest to rosyjska produkcja o nazwie "Trudno być Bogiem - adaptacja powieści braci Strugatskiy (Na podstawie jednej z ich powieści powstał film Stalker) Fabuła toczy się wokół ekspedycji ziemian , na pogrążoną w mrokach średniowiecza planetę Arkanar. Film jest jednocześnie remakiem klasycznego juz filmu fantasy pod tym samym tytułem. Różnią się one jednak diametralnie..
Rosyjski reżyser Aleksey German kręcił ten film ponad 15 lat. niestety nie doczekał końca prac. "Trudno być Bogiem" Został dokończony przez jego żonę i syna.
Wielu uważa , że jest to wizualny majstersztyk, i mają rację. Film powala zdjęciami i scenografią.
Obraz jest czarno-biały co wywołuje niesamowity efekt. w zestawieniu z zamkiem, błotem, szpetnymi , niedoskonałymi ludźmi. Bród, plugastwo i okrucieństwo średniowiecza, budują ten obraz, który w swej dosadności jest niemal baśniowy. A monologi zawierają ciekawy zbór myśli filozoficznych i prawd życiowych, jeśli uda nam się je wyłowić. Jedno z głównych założeń filmu jest myśl przewodnia, że nie jest to film o nienawiści czy przemocy, ale wręcz odwrotnie, o bezwarunkowej miłości.
Nie jest to oczywiście film bez wad. Jeden z głównych zarzutów dotyczy jego fabuły, której widz musi sam się doszukiwać w gęstwinie zawiłych monologów i pozornie przypadkowych scen. Tutaj German jakby zupełnie zatracił się w wykreowanym przez siebie świecie spychając na bok ten ukazany w książce. Oczywiście dziwaczne zachowanie istot, można tłumaczyć tym, że nie są to ziemianie, i ich procesy myślowe mogą być zgoła zupełnie inne niż nasze. Nie tłumaczy to jednak zbyt swobodnie prowadzonego wątku fabularnego. Myślę że w zrozumieniu filmu z pewnością pomoże poprzednia adaptacja tej powieści czyli film "Trudno być bogiem, z lat 80-tych, który posiadał znacznie przystępniejszą formę.
Trudno być Bogiem, to z pewnością produkt dla widza dojrzałego, który doceni jego walory estetyczne. Niedojrzali, ale z otwartymi umysłami, również mogą być zadowoleni. Jednak widzowie nastawieni na epickie fantasy sf mogą spokojnie trzymać się z dala od tej produkcji.
Seans trwa niemal 3 godziny, podczas których widz będzie mógł przez chwilę przeniknąć do niezwykle zagadkowego, i chaotycznego świata planety Arkanar. Akcja często ukazana jest z perspektywy widza, który wraz z Donem jest obserwatorem z innego świata, zaglądającym przez międzywymiarowe okno. Szkoda tylko,że twórcy nie zadali sobie trudu ukazania jej w szerszym spektrum.
Podsumowując Trudno być Bogiem jest z pewnością interesującym eksperymentem filmowym, z powalającą wizualizacją, jednak zupełnie wymyka się utartym standardom realizacji. Żądnym podróży do "innego świata" zdecydowanie polecam.
+Zdjęcia/scenografia
+Oryginalność
-Niemal niezrozumiała fabuła
Oceny: FilMistrz 7/10 IMDB: 6.5 Rotten Tomatoes 92%
Zwiastun w serwisie Youtube:
Obraz jest czarno-biały co wywołuje niesamowity efekt. w zestawieniu z zamkiem, błotem, szpetnymi , niedoskonałymi ludźmi. Bród, plugastwo i okrucieństwo średniowiecza, budują ten obraz, który w swej dosadności jest niemal baśniowy. A monologi zawierają ciekawy zbór myśli filozoficznych i prawd życiowych, jeśli uda nam się je wyłowić. Jedno z głównych założeń filmu jest myśl przewodnia, że nie jest to film o nienawiści czy przemocy, ale wręcz odwrotnie, o bezwarunkowej miłości.
Nie jest to oczywiście film bez wad. Jeden z głównych zarzutów dotyczy jego fabuły, której widz musi sam się doszukiwać w gęstwinie zawiłych monologów i pozornie przypadkowych scen. Tutaj German jakby zupełnie zatracił się w wykreowanym przez siebie świecie spychając na bok ten ukazany w książce. Oczywiście dziwaczne zachowanie istot, można tłumaczyć tym, że nie są to ziemianie, i ich procesy myślowe mogą być zgoła zupełnie inne niż nasze. Nie tłumaczy to jednak zbyt swobodnie prowadzonego wątku fabularnego. Myślę że w zrozumieniu filmu z pewnością pomoże poprzednia adaptacja tej powieści czyli film "Trudno być bogiem, z lat 80-tych, który posiadał znacznie przystępniejszą formę.
Trudno być Bogiem, to z pewnością produkt dla widza dojrzałego, który doceni jego walory estetyczne. Niedojrzali, ale z otwartymi umysłami, również mogą być zadowoleni. Jednak widzowie nastawieni na epickie fantasy sf mogą spokojnie trzymać się z dala od tej produkcji.
Seans trwa niemal 3 godziny, podczas których widz będzie mógł przez chwilę przeniknąć do niezwykle zagadkowego, i chaotycznego świata planety Arkanar. Akcja często ukazana jest z perspektywy widza, który wraz z Donem jest obserwatorem z innego świata, zaglądającym przez międzywymiarowe okno. Szkoda tylko,że twórcy nie zadali sobie trudu ukazania jej w szerszym spektrum.
Podsumowując Trudno być Bogiem jest z pewnością interesującym eksperymentem filmowym, z powalającą wizualizacją, jednak zupełnie wymyka się utartym standardom realizacji. Żądnym podróży do "innego świata" zdecydowanie polecam.
+Zdjęcia/scenografia
+Oryginalność
-Niemal niezrozumiała fabuła
Oceny: FilMistrz 7/10 IMDB: 6.5 Rotten Tomatoes 92%
Zwiastun w serwisie Youtube:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz