Harry Potter i kamień filozoficzny - rodzinne fantasy, caly film, recenzja + zwiastun

Spośród miliona książek fantasy akurat te o małym czarodzieju Harrym Potterze zyskały uznanie i światową sławę. W końcu nie codzień kręci sie ekranizacje książek o czarodziejach, magii i latających miotłach jeśli nie jest sie JRR Tolkien`em. Jednak przez jego niewątpliwą popularność zaczęła do niego przylegać etykietka plastikowego filmu dla dzieci nakręconego pod wpływem głupiej mody jak Pokemony czy Dragonball, i tak też myślałem, a jednak można się pomylić..

Pod drzwi rodziny Durslayów zostaje podrzucony mały chłopiec. Nazywa się Harry Potter.Jego dzieciństwo upływa w miare normalnie nie licząc ciągłych scysji z jego kuzynem i wielbiącym go wujostwem.Pewnego dnia przychodzi list adresowany do Harrego. Niestety wuj Vernon niszczy list tak by Harry nigdy go nie przeczytał.. Listy jednak nie przestają przychodzić, a rodzina Durslayów zostaje wręcz (dosłownie) zasypywana listami do Harrego. Kiedy w ostatecznosci rodzina Durslayów 0przeprowadza sie dalej w nocy odwiedza ich tajemniczy brodaty gość.Okazuje się że nazywa sie Rubeus Hagrid i jest wysłannikiem dyrektora szkoły dla magów Hogward - Albiusa Dumbeldore`a co może oznaczac tylko jedno, Harry Potter posiada zdolności magiczne, i zostaje zaproszony do Hogwardu aby rozpocząć tam naukę magii, od tej pory jego życie zmieni sie diametralnie..



Fabuła filmu zaczyna sie od niewinnej opowieści rodem z kopciuszka (motyw z rodzinką Durslay`ów) o chłopcu poniewieranym przez swoje wujostwo. Szybko jednak akcja przybiera na tempie.Poznajemy coraz więcej szczegółów ze świata Harrego Pottera i szkoły Hogward w kilku powiązanych ze sobą fabułowo epizodach.Co być może było ukłonem w stronę książki fantasy J.K Rowling.
Pierwsze co rzuca sie w oczy to klimat.Czarownice, czarownicy, różdżki, zaczarowane miotły, brodaci siwi starcy.. czegóż fan fantasy może chcieć więcej? Główna intryga związana z kamieniem filozoficznym prezentuje się ciekawie i na pewno niejednego zaskoczy jej zakończenie. Choć moze na początku H.P sprawia wrażenie filmu kierowanego raczej w strone dzieci im głębiej w las tym więcej drzew, pod koniec atmosfera robi sie bardziej mroczna i tajemnicza.Nie jest to władca Pierścieni, pozycja raczej z góry kierowana do młodszych widzów. Jednak rozkręca się w miarę upływu czasu i po dość infantylnym początku zaczyna ciekawić. Można nawet się zauważyć szczyptę czarnego humoru (pan prawiebezgłowy) Harry Potter oferuje ciekawy mix światów fantasy i współczesności które nieźle ze sobą kontrastują zwłaszcza na samym początku filmu. Następną rzeczą godnną pochwały jest to,że mimo iż seans trwa aż dwie i pół godziny to HP wcale nie nudzi (być może jest to właśnie sprawa podzielenia filmu na kilka krótszych epizodów o czym wspomniałem wcześniej)
Chciałbym zaznaczyć ze nie jestem fanem książek o Harrym, nigdy żadnej nie czytałem, niniejsza recenzja to recenzja filmu, nie książki dlatego staram sie nie porównywać jednego z drugim.
Jednym z niewielu minusów które rzuciły mi się w oczy to niezbyt piękne projekty stworów. O ile smok wyglądał jeszcze całkiem fajnie to już np Troll czy "Puszek" raził syfnym projektem. Kolejną rzeczą są drobne nadużycia jeśli chodzi o efekty CGI które są nie dość dobrze "zamaskowane" praktycznie gdziekolwiek by nie wystąpiły to rzucają sie w oczy komputerowo generowane obiekty czy postacie a to wybija z klimatu.

O ile grafika komputerowa nie pokazuje niczego nadzwyczajnego (zwłaszcza komputerowy wąż),to sama charakteryzacja np goblinów stoi na wysokim poziomie i cieszy oko. Rozmach jest ogromny, jednak twórcy chyba sie odrobine przeliczyli bo poszli raczej na ilość a nie na jakość poszczególnych efektów. Scenografia wręcz świetna i dopracowana w najmniejszych szczegółach-  lochy, sale w szkole, zakazany las , do tego trzeba dodać że kostiumy też są gustowne.Trzeba też zwrócić uwagę na udanie zagrane postacie. Do produkcji nie zaangażowano wielkich gwiazd (ale tez nie małych) a postawiono głównie na podobieństwo do książkowych postaci oraz doświadczenie (mówie o dorosłych aktorach). W pamięć zapada na pewno kreacja Alana Rickmana (prof Snape). Ale oprócz niego cała gromadka wypadła dobrze i nic im zarzucić sie po prostu nie da. To samo tyczy się też reżysera Chris`a Colombus`a co prawda nakręcił dwie części przygód Kevina (Home Alone 1 i 2 oraz Nine Months)a jako ciekawostkę dodam że był też scenarzystą świetnego filmu Goonies z 1985 roku i trzeba przyznac że chyba udzielił się ten klimat w finałowych scenach Harrego Pottera.Muzyka choć bardzo przywoita nie została obdarta z rozpoznawalnego motywu filmu (a to ważne)

Podsumowując myślę że czasem warto jest przemóc w sobię nutkę niechęci i stanąć twarzą w twarz z własnymi uprzedzeniami. Wbrew pozorom Harry Potter nie jest zrobionym dla pieniedzy filmem dla małych dzieci (tzn jest, ale to nie przeszkadza mu stać na pewnym poziomie), to rzetelnie wykonane kino fantasy i stwierdzam że nie mozna mu wiele zarzucić. Nie jest to Władca Pierścieni czy Conan Barbarzyńca, ale dobre, przygodowe kino fantasy w łagodniejszym klimacie co wcale nie znaczy że gorszym, bo klimat to akurat ten film niewątpliwie posiada i za to właśnie moja ocena.


+ Klimat
+ Aktorstwo
+ Nie nudzi

- Brzydkie projekty potworów

Oceny: FilMistrz 8/10 IMDB: 7.5 Rotten Tomatoes 80%

zwiastun w serwisie Youtube


cały film