piątek 13-go 2009 Jason (znów) powraca - recenzja, zwiastun i cały film

piątek 13-go gif, piatek 13-go gif
Jason Voorhees straszy nas już niemal 40 lat. Jego wieczna krucjata przeciwko seksowi, narkotykom i ogólnie nastolatkom ustawiła go w panteonie gwiazd horroru. Co się dzieje w Crystal Lake w 2009 roku? a no, stara bida w nowej oprawie.. zapraszam do przeczytania recenzji..

Grupa nastolatków zostaje wymordowana przez zamaskowanego mordercę. Pół roku później w pobliże jeziora Crystal Lake wyruszają kolejni. Tym razem znajomi z akademika pragnący spędzić parę dni z dala od miejskiego zgiełku. W mieście pojawia się również tajemniczy mężczyzna - Clay (Jared Padalecki) podobno poszukujący swej zaginionej siostry. Trent (Travis Van Winkle) od początku pała do niego niechęcią ale jego  dziewczynie (Amanda Righetti) wydaje się on bardzo sympatyczny, wkrótce nastaje noc, a tajemniczy morderca w hokejowej masce uderza na ich dom, bezlitośnie eksterminując jego mieszkańców..



Z początku trochę się rozczarowałem postacią Clay`a.przyznaje że myślałem, że twórcy wysilą się na element tajemniczości, np element podejrzenia że to on ukrywa się pod maską. Trochę się przeliczyłem. mamy do czynienia ze standardowymi podziałami ról. Dobrzy, nieskazitelni bohaterowie i "złe" i głupie nastolatki których wcale nie jest nikomu żal, w pewnym sensie widz nawet może oczekiwać ich rychłego zgonu.(zawsze mnie bawił w slasherach ten motyw moralizatorsko-wychowawczy)
Nie ma co się czarować to nie bohaterowie a Jason Voorhees zawsze był głównym aktorem tego spektaklu, bo przecież te dobre i czyste niewiasty zawsze wygrywały na końcu, a ci źli, zepsuci , albo zwyczajnie głupi kończyli z maczetą w głowie, plecach lub innych miejscach.. I tym razem nie będziemy zaskoczeni. Jason rozprawia się z nastolatkami w swoim stylu, powiększając swój wachlarz zbrodniczych metod o kilka nowych sztuczek. W rolę Voorhees`a nie wcielił się znany z poprzednich części Kane Hodder, zastąpił go popularny ostatnio "potwór" Hollywood`u Derek Mears, który nie pokazał za wiele, ale z drugiej strony niewiele miał pola do popisu.
Sceny gore nie są bardzo drastyczne, ale na tyle częste, że cały film nie zanudza nas dłużyznami, poza standardowymi pierwszymi (nie licząc sceny prologu) 30-stoma minutami filmu.

Trochę o plusach i minusach. Plusami na pewno będzie scenografia, choć nie powala to pasuje do klimatu. Mgliste lasy, tajemniczy domek Jasona, jezioro, zabrakło tylko cmentarza..
Atutem są też  dość wyrafinowane sceny mordów, ale to w przypadku slasherów to niemal zawsze pewniak, zwłaszcza tych wysokobudżetowych. Fani serii nie będą zawiedzeni.
Kolejnym plusem , choć dla niektórych może być to minus, to klasyczne podejście do tematu. Twórcy nie próbują tu opowiedzieć historii Jasona od nowa, nie opowiadają nam mitu który już każdy zna. Idą raczej dalej utartą ścieżką serwując nam to, czego chyba każdy  od tego filmu oczekiwał czyli wielkiego psychopatę w masce hokejowej z maczetą mordującego ludzi, i to ten film dostarcza.
Jeśli chodzi o minusy to na pewno zabrakło suspensu. Piątek 13-tego 2009 reżyserował  Marcus Nispel, czyli gość od remaku teksańskiej masakry piłą mechaniczną, więc trochę więcej od niego oczekiwałem.  Napięcie pojawia się w niektórych scenach (jak na przykład na początku w domku), ale jest go zdecydowanie za mało, zanim akcja zdąży się nakręcić to już ktoś nie żyje. Nie mówię tu o strasznych scenach, ale o wywołaniu u widza stresu. Może ma to również związek z tym, że bohaterowie są ciency jak barszcz, czyli inaczej mówiąc słabo napisani. Widz po prostu ma gdzieś ich życie nie mówiąc już o tym, że w pewnym momencie filmu zaczyna kibicować Jasonowi..
kolejnym minusem jest przeciętność. Przeciętność to plaga horrorów od zarania tego gatunku. Piątek13-tego po prostu tonie w ogranych do bólu schematach horroru, które każdy z nas zna na pamięć. Może trochę ratuje się tym, że właściwie to gołe cycki, trawka, i głupie nastolatki to tradycja serii od samego początku..

Podsumowując, jeśli jesteś fanem serii Piątek 13-stego to dla Ciebie jest to film do obejrzenia tak czy inaczej. Jeśli nie jesteś, też można zobaczyć. O ile nie nastawicie się zbyt optymistycznie, to nawet  możecie się miło zaskoczyć.

+ Jest kilka fajnych scen
+ Udana kontynuacja
+ Scenografia

- Przeciętność
- Niewykorzystany potencjał

Oceny Filmistrz: 7.0  IMDB: 5.6  rotten tomatoes 28%

Zwiastun w serwisie Youtube



Cały film Piątek 13-go 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz